top of page

TRADYCJE

Witam was moi kochani co systematycznie czytacie mój blog a także was którzy dopiero sie z nim zapoznają. Jak już wiecie mamy 3 wspaniałych dzieci i tym razem chciałabym trochę do nich nawiązać jak i do mieszkania za granicą oraz zachowywania polskich tradycji. Zaznaczam cokolwiek wy robicie to wasza sprawa ale ja chcę troszkę wam przybliżyć NAS :)

My mieszkamy w Uk i tutaj życie jest troszkę inne jak i również tradycje. MY natomiast jako rodzina zdecydowaliśmy że mimo iż nasze dzieci tutaj się wychowują to chcielibyśmy jak najwięcej polskich tradycji zachować jak i również zapoznać się z angielskimi. Tak żeby była jakaś równowaga. Jako że jest teraz okres prawie świąteczny ja troszkę o tych tradycjach. Tak mnie naszło.

No więc podoba nam się halloween co raczej polska tradycją nie jest ale dzieci bardzo lubią i co roku przystrajamy dom jak i również robimy dynie no i chodzimy po cukierki . Powiem wam że sprawa super i wiem że już do polski tez ta tradycja weszła.

Kolejna jakże polska tradycja to 6 grudzień Mikołajki które ja jako dziecko uwielbiałam. Tutaj w UK tego nie ma ale my to obchodzimy. Dzieci się cieszą a i dorośli również bo i my sobie robimy drobne prezenty. Nie wiem jak wy ale ja uwielbiam je dawać. Sprawia mi to ogromną radochę. Tradycyjnie trzeba wyczyścić buty bo mikołaj do brudnych nie zagląda i czekamy do rana. Oczywiście śpimy :) :) :)

I tak jakoś super jest zobaczyć radość dzieci jak rano (jeszcze w piżamach) zbiegają na dół sprawdzić czy mikołaj był. A ile jest przy tym radości. Za to w naszym miasteczku gdzie mieszkamy jest taka super tradycja ze na początku grudnia jeździ mikołaj ulicami i rozdaje dzieciom cukierki,gra kolędy i wogóle jest super. Nawet na Facebooku odbywa się tzw. Santa Watch i wszyscy zdają relacje gdzie jest mikołaj , kiedy będzie na jakiej ulicy itp itd żeby nikt go nie przegapił.

Kolejna tradycja to ozdoby czyli choinka i tego typu sprawy. I w Polsce i w Uk to jest ale tutaj to chyba jakby większy przepych. Jest tego pełno, nawet ludzie w domach przesadzają haha nie kończy się na choince. Jakieś lampki w domu,przed domem, w ogrodach no coś pięknego :) Wychodzą z założenia im bardziej rzuca się w oczy tym lepiej. My to raczej troszkę skromniej w domku ozdabiamy choć przed domem mamy ogromną żywą choinkę i co roku w święta świecą się na niej lampki :) Uwielbiam ozdabiać dom ale najgorsze jest potem sprzątanie tego wszystkiego :)

No i nasze tradycyjne,polskie gotowanie i pieczenie świąteczne. Po pierwsze tutaj nie obchodzi się Wigilii. Jest msza w kościele ale to by było na tyle. W UK obchodzą pierwsze święto czyli 25 grudzień i wtedy też otwierają prezenty po śniadaniu z reguły w piżamach choć nie zawsze. W polsce jest jakoś inaczej,magicznie jest ta Wigilia. My jak najbardziej zachowujemy te tradycje. Pieczenie i gotowanie na Wigilie. Jest bigos,pierogi,sałatki, ryby w różnych wariantach, groch z kapustą, ciasta,pierniki, barszcz z uszkami.Jakoś wam powiem że całkiem inaczej czuję wtedy tę magię świąt. Staramy się spotkać z bliskimi choć nie zawsze się to udaje ale staramy się. Aha no i kartki świąteczne. Teraz w dobie internetu wielu ludzi składa sobie życzenia na facebooku lub instagram lub jeszcze gorzej sms. Nie mam nikomu za złe, nikogo nie ocenia każdy robi jak uważa. Natomiast ja może jestem staroświecka nie wiem ale uwielbiam wysyłać kartki i je dostawać. Jest to dla mnie super uczucie że ktoś pomyślał o mnie, poszedł do sklepu i wybrał dla mnie tę wyjątkową kartkę dla mnie czaicie? dla mnie. Czuję się wtedy wyróżniona i doceniona. Tak samo jak wybieram kartki dla bliskich zaglądam głęboko w serce, wybieram tę jedyną kartkę dla konkretnej osoby i wiem że będzie jej miło. W UK jest ta tradycja raczej tylko wśród osób starszych bo młodzi to już tylko social media.

No i na koniec jeszcze wiara i kościół. W Polsce babcia mnie do kościoła wyciągała ale na Pasterkę rwałam się sama żeby z koleżankami się spotkać. No i było takie uczucie o kurde 12 w nocy a ja gdzieś wychodzę hahahahahaha

No a w UK?

Są tutaj polskie kościoły lub angielskie z polskim księdzem i powiem wam szczerze do takich nie lubię chodzić. Niestety polscy księża są tutaj tylko po to żeby zarobić. Jeśli wy znacie innych dajcie znać i z góry zwracam honor. No ale ja się tutaj ze szczerym polskim księdzem nie spotkałam. Także kilka lat temu daliśmy szansę angielskiemu, katolickiemu kościołowi z angielskim księdzem. Coś wspaniałego. Dzieci uwielbiają chodzić a starszy to nawet został ministrantem. Jest tak wszystko na luźno, nic nie narzucają, żartują wszyscy w czasie mszy, nie siedzimy sztywno w ławce :) wszyscy się znają i ciebie również. Nikt cię nie zlinczuje jak nie będziesz na mszy, wogóle ogromna różnica. Jest Pasterka ale nie o 12stej (szkoda hihi) troszkę wcześniej no i msza w pierwsze święto także to jest zachowane :)

No a jak to jest u was z tradycjami ? Zachowujecie?Przekazujecie? a może troszkę zmieniacie? dajcie znać z przyjemnością poczytam :) :) :)


TAGS

No tags yet.
bottom of page